Myśleć musimy
Niepowstrzymany bieg myśli?
Możemy udowodnić, iż procesy myślenia, konceptualizacji, zachodzą nawet we śnie. Pewne odmiany myślenia okazują się odporne na wszelkie zakłócenia; podobnie zresztą jak oddychanie.Na krótką chwilę potrafimy wstrzymać oddech.
Brak dowodów, że możemy powstrzymać myślenie.
Niektórzy próbowali wprowadzić się w ten stan. Mistycy, adepci medytacji pragnęli osiągnąć stan myślowej próżni, a w efekcie – świadomości nastawionej wyłącznie na recepcję. Próbowali zamieszkać w nicości. Ale przecież nicość sama w sobie jest pojęciem filozoficznym, paradoksem i - jeśli przy tym jej osiągnięcie nastąpiło w wyniku ukierunkowanej medytacji i ćwiczeń duchowych (casus Loyoli) - zawiera duży ładunek emocjonalny. Święty Jan od Krzyża opisuje zawieszenie przyziemnej myśli jako pełnię Bożej obecności.
Prawdziwy zanik pulsu myśli, tak samo jak zanik fizjologicznego pulsu w naszym ciele, jest równoznaczny ze śmiercią.
Przez jakiś czas włosy i paznokcie zmarłego nadal rosną.
O ile wiemy, nie istnieje żadne najkrótsze choćby przedłużenie myśli poza śmierć. Stąd też wywodzi się hipoteza, po części gnostycka, iż Bóg i tylko Bóg potrafi oddzielić się od własnej myśli, taki bowiem jest warunek sine qua non aktu stworzenia.
Tytułowy fakt tłumaczony przez Steinera, jest dla niego jedną z (możliwych) przyczyn smutku.
Na podstawie:
Dziesięć (możliwych) przyczyn smutku myśli - G. Steiner

Comments
Post a Comment